Okay. Próbuję zachować spokój, ale.. ten spokój mnie wręcz zabija. Mam już dosyć... Czuję się taka.. pomięta i wypluta. Jakbym była i jednocześnie mnie nie było. Chce mi się płakać, a jednocześnie nie mam siły. Mam dosyć wszystkiego. I na dodatek, jakbym sama wystarczająco się nie dołowała, to jeszcze każdy dzisiaj ma coś do mnie!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz