Cory Monteith zmarł, głównie znany jako Finn z serialu Glee, występował również np. w Oszukać Przeznaczenie... Dla mnie do tej pory jest to jeszcze nie pojęte, nie mogę w to uwierzyć... Najgorsze jest to, że ludzie żartowali najpierw, że umarł na Internecie, a potem potwierdziła to policja, chodzą pogłoski!!!, że przedawkował, jak wiadomo na pierwszy odwyk chciał już iść w wieku 19 lat, ale to tylko spekulacje, policja nie podają oficjalnie przyczyn zgonu,wyklucza się udział osób trzecich, znaleziono go w hotelu...
Strasznie mi smutno... :(
http://wyborcza.pl/1,75248,14273807,Cory_Monteith__gwiazda__Glee___nie_zyje.html
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,127222,14273597,Cory_Monteith_nie_zyje__Aktora_serialu__Glee__znaleziono.html
Szkoda miał 31 lat :( Młody facet, a największe wyrazy współczucia jego narzeczonej:( Bardzo współczuje... Zostało 2 tygodnie do ich ślubu (prawdopodobnie )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz