Tutaj taki przykład:
Moja przyjaciółka ma synka w tym samym wieku co moja córeczka. Jak mieli 4 latka, bawili się w straż pożarną.
K - Kuba (synek mojej przyjaciółki), N - Natalia (moja córeczka), J - Ja:
K - I-JO! I-JO!
N - Kuba, ale się nie pali.
K - To idź do mamy po zapałki.
Natalka zbiegła po schodach i krzyczy:
N - Mamo! Mamo!
J - Tak kochanie?
N - Daj mi napałki.
J - Co to napałki? I po co ci one?
N - Bo my chcemy pożar.
J - Córeczko, nie wolno robić pożaru, a co będzie jeżeli spali mamusię?
N - To strat nie będzie, tatuś kupi nową.
Mina mojej przyjaciółki bezcenna, a ja nie wiedziałam, co odpowiedzieć.
Naprawde niektóre są świetne ! :) Więc, jeżeli ktoś ma doła to wchodźcie... może chociaż kogoś rozweseli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz