HEELOOOŁŁ KOCHANI! DZISIAJ WSTAWIAM IMAGIN Z ZAYNEM NA PODSTAWIE FILMU "RANDKA Z GWIAZDĄ"
MIŁEGO CZYTANIAAA ! ;** ~VICI
---------------------------------------------------------------------
Nazywam się Jessica Olson- zwykła amerykańska nastolatka mieszkająca z rodzicami i siostrą Sarą w Kalamazoo.
Sara jest olbrzyyyymią fanką One Direction, ale najbardziej kocha Zayna...chyba :) Ja ich nie znosze i nie lubie, kiedy ona się tak nimi zachwyca.Całymi dniami mówi tylko o nich!
Dzisiaj, jak zwykle oglądała ich w telewizji, gdy nagle do salonu weszli nasi rodzice.
T: Sara, Jessica, wybierzcie ubrania i spakujcie się.
M: Jutro po szkole jedziemy na lotnisko.
Aaaaa, no tak....lecimy jutro z Sarą do Londynu, odwiedzić naszą kochaną babcie.
S: Za 24 godziny będe w Londynie, gdzie mieszkają moi mężowie!!
Ejjj, a co jeśli przyjadą po mnie na lotnisko?!
Ja: Po co mieliby przyjeżdżać?
S: Jestem założycielką ich fanklubu, śledze każdy ich wpis i codziennie wysyłam im esemeski.Uwierz mi, marzą, żeby mnie poznać.
Ja: Mamo, czy jest za późno, żebym była jedynaczką?
M: Tak.
Ja: To mogę chociaż zostać w domu?
M: Nie.
Ja: Dlaczego nie?
M: Bo twoja babcia nie widziała Cie już od 2lat.
T: Do tego jesteś nieletnia i to nie legalne.
S: Ciiiii! Będą przemawiać w TV !!
*W telewizji*
P (P-PROWADZĄCA): Boscy chłopcy na wczorajszej gali zgarnęli aż 6 nagród, a ich najnowsza płyta "TAKE ME HOME" otrzymała tytuł, wooow, podwójnej platyny.Udało mi się przeprowadzić wywiad z naszymi gwiazdami.
Harry: Najpierw chcielibyśmy powiedzieć, że dziękujemy Wszystkim za kupowanie naszej płyty i przychodzenie na koncerty.
Louis: Dzięki Wam, kochamy to co robimy, jesteście najlepszymi fanami na świecie!
Liam: Dziękujemy!!
S: Ależ oni są niesamowitymi ludzmi...
Ja: Zdecydowanie daleko im do tego.
S: Grubo się mylisz siostro i nie mówiłabyś tak, gdybyś znała ich tak dobrze, jak ja.
Ja: HAAALO! Mieszkamy w Missigen (przepraszam nie wiem jak się pisze :D ), wcale go nie znasz.
S: Ależ znam..i wiem o nich absolutnie wszystko.Wiem gdzie pracują, jedzą, kupują, serfują i imprezują.
*Perspektywa Zayna*
Lo:Gotowi na balet?
Ja,H,Li,N:No pewnie!
Przyjechaliśmy do klubu, się trochę zabawić i uczcić nasz sukces. Są tam tuumy ludzi, czekających w kolejkach.
Perrie: Oooo, cześć skarbie.
Ja: Heej.
Perrie: Cześć chłopcy!
Ja: Wyglądasz dziś cudownie.
P:No wiem...Zobaczysz co założe jutro.
Ja: Jutro?
P: No jutro.
Spojrzałem na nią pytająco.
P: W moje urodziny..
No taak...zapomniałem.
P:Skaaawbie, przecież obiecałeś, że zaśpiewacie.
Ja: No tak, racja.Dobra zaśpiewamy, słowo.
P: Świetnie.
Już mieliśmy wchodzić, kiedy nagle odezwała się Perrie.
P: Czekaj.Coś ty nie gra....
Hazza: Taa, Ty tu jesteś.
Wysłaliśmy mu piorunujące spojrzenie.Chłopacy nie za bardzo ją lubili.
H: No co, miało być męskie grono...
P: A gdzie są paparazzi?- powiedziała zawiedziona.
Ja: ?
Lo: Zowu dałaś cynk na blogu?!?
I w tym właśnie momencie podjechał biały samochód, a z niego wyskoczyło mnóstwo paparazzi.
P: hahahha ale niespodzianka...- i zaczęła ze mną pozować.
P: Cześć.Ale obłęd...
Ja: Heej, dobra cofnijcie się! Powiedziałem coś! Wystarczy tych zdjęć!
Potem szybko weszliśmy wszyscy do klubu.
*Rano w szkole,Perspektywa Jessicy*
Sara siedziała ze swoją przyjaciółeczką i rozdawała zaproszenia na bal.
S: Nie jesteś zaproszona.
Ja: Cała szkoła jest zaproszona! To dyskoteka dla wszystkich.
S: A słowo klucz to 'bawić się'.hahahaah żenadaaaa!- i zaczęła się śmiać ze swoją koleżankeczką.
Ja: Nie przejmuj się, zrobie tylko reportaż do gazety szkolnej.
S:Aa.
PS (PS-Przyjaciółka Sary): Pamiętasz, żeby koniecznie zabrać aparat?-zapytała moją siostrę.
S: No pewnie, że tak.
PS: Ciągle brakuje nam zdjęć One Direction.- i wyciągnęła jakiś album..
PS: Jak mówią jak chodzą, jak śpiewają, jak tańczą, jak się ruszają, oddychają...
Ja: Dlaczego wy tak szalejecie za tymi chłopakami?
Oby dwie się na mnie spojrzały.
PS: Za TYMI CHŁOPAKAMI ?!
Uniosłam brwi ze ździwienia...
S: Teraz widzisz z kim musze mieszkać...
PS: Moja biedna...
S: Siostrzyczko, może w Londynie, będziesz grać sobie z babcią w brydża ( nie wiem jak się pisze :P ), ale ja chce wkońcu ich poznać.
Ja: A niby jak chcesz to zrobić?
Spojrzałam na ten album.Był różowy, a na środku miał serca ze zdjęciami 1D.
One go otworzyły, a w nim było wszystko!
S: Przez ostatnie półtora roku śledziłam każdy jego ruch.
PS: Mhmm..
S: Dokładnie wiem gdzie spędza każdą sekundę dnia..-Otworzyłam szeroko oczy ze ździwienia....
S: Wczasie, kiedy my będziemy lecieć do Londynu, on będzie miał spotkanie z menagerem.!- i oby dwie zaczęły wzdychać.
*Londyn, dom 1D*
N:Spóźnia się...
H: Liam, musisz lepiej nim kierować.
Li: Haloo, wszyscy w tym siedzimy.
H: Takie okazje zdarzają się bardzo żadko,a on nie jest już dzieckiem.
----------------------------------------------------------------
Reszte wstawie później, bo teraz muszę wyjechać :)) Przepraszam, za wszystkie błędy.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ <3
~VIVI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz